Blejk - Profil gracza w Vallheru

- Mieszkaniec
Lokacja: Ardulith
Ostatnio widziany: Miasto (około 19 minut temu)
Mechaniczny
Wiek: 1872
Poziom: 24
Immunitet: Brak
Rasa: Elf
Klasa: Złodziej
Płeć: Mężczyzna
Wyznanie: Teathe-di
Status: Żywy
Maksymalne PŻ: 168
Vallary: 1
Osiągnięcia: 53
Klan: Ostrza Cienia
Ranga w klanie: G IV-P
Ostatnio zabity/a: –
Ostatnio zabity przez: –
2)Powiedz... Czy każdy dzień zaczynasz od wymiotów? Z racji smrodu TEGO świata co to Ci zajebał spokój.
I zawód... chciałbyś wierzyć w ludzi, tylko w sumie po chuj?
Masz się łudzić!
Popatrz i posłuchaj, rozejrzyj sie wokół...
Valheryjka Cię rucha, i to na każdej płaszczyźnie.
Już nie liżą ran, tylko jeden drugiemu dupe liźnie.
Ty utoniesz w zgniliźnie, wypluty przez ich chore pyski.
Nie wiem kogo jeszcze dziwi, że nienawidzisz wszystkich.
Tym razem bliscy ci co wymachują Ostrzem ^^
-"A co jeśli wbiją je w plecy?"
Hm... Stworzą też podniosłe hasła?
Sam ich pochlastam. Siep po równo i jazda.
Deficytowy towar-wiecznie nie dosadna prawda.
I w końcu schowam sumienie do kieszeni.
Bazując na dobrych słowach nie pozbędę się gangreny, aktorów martwej sceny, spalonego teatru.
eLCeeN, mogliście się zmienić, to nabrali byśmy taktu.
Pachołki kontraktu dokarmiani sztuczną formą.
Dzisiaj zdaje się normalne, że tak okrutnie bawią sie w niszczenie komuś życia, więc albo sie przyzwyczaj, albo niech się leje krew na tych skurwiałych ulicach.
Przeświadczenie, że to blef... Powoli ale znika.
Pierwiastek bezradności pcha do wielkiego ryzyka.
Kolego, dobrze wiem-niestety, wchodzisz jak Ikar, ale przyzwyczaj się z tym,.czym się zwykli z Tobą witać.
Zabij ich słowa, szczelnie pozaszywaj usta.
Piwnica, taśma, sznur.
Pod ścianą wszystkich ustaw.
Są różne gusta i różne preferencje : )
Albo trzonkiem młotka w ryj.
Albo połamiemy ręce.
W pierwszym akcie tym szmatom, co lubią losową sprawę.
Bezlitosnym pazerusom, co bankom służą wiernie, widząc biedę misternie szyli scenariusz tragedii.
Innych też wsadzałes w lochy, a potem krzyczałeś "BIEGNIJ!".
Myśleliście ponoć, że umrę i będę gnił.
Wysłany do Śmierci donos-"Weź zabierz tego śmiecia!"
A wyszło na to, ze dziś będę wrogów okaleczał.
W małych wsiach, miasteczkach i wielkich aglomeracjach.
Ta sama prymitywna wściekłość.
Wzrasta ciśnienie.
Stały strach.
Brak szczęścia.
Szczęki ściśnięte.
Mazgaj?
Mam w planach wzniecić piekło wraz z ostatnim uderzeniem!
1)Żyje przeszłością, bo mi zajebali przyszłość.
Chylę emocjom czoła i biorę wszystko do siebie.
Lata w gniewie, naprawdę tego nie wiem jak kolego zapomnieć o tym wymyślonym niebie.
Dlaczego ze wspomnień zacząłem budować fortecę.
Nie no te też są podłe, pełne bólu, wyrzeczenie.
Jedną kobrę wyhodowałem na swojej piersi.
Podobno jak dostajesz w mordę, wtedy... jesteś silniejszy.
Wielki mętlik, myśli krążą wokół pętli.
Pamiętam zimę, gdy świat się zawalił po raz pierwszy.
Preludium udręki. Z resztą wtedy byłem miękki.
Rozpaczy nie oddadzą najlepiej złożone wersy.
I wierz mi ten styl jest jak pierdolony wentyl bezpieczeństwa.
I zaczęły pojawiać się przekręty.
"WEŹ JUŻ PRZESTAŃ"
Najlepiej wrzucić w ryj i uśpić lęki.
To jest kwestia, która już na zawsze zostawiła pręgi...
-------------------------------------------------------------------------+
Szukam czegoś, ktoś musiał zabrać, kurczę.
Wygląda jak pewność, czasem się odbija w lustrze.
Ja muszę uciekać, bo się kurczę w tym pudle.
Oczy zaklejone taśmą, nie wiem co tam u mnie.
Z zimowego snu się obudził duży grizzly...
Miło mi, że wszyscy przyszli.
Ludzie znają Cię z EMOTEK
Ten człowiek to zagadka.
Z okna wyskakuje się nad ranem w samych majtkach.
Nie szukam kolegów, a ludzi co ze mną wejdą, z rozbitą butelką w sytuacje niepewną.
Ty, mi nie nalewaj, bo już piłem też i nie było ani chwilę śmiesznie, kurwa weeeeeź.
Zgubiłem orientację, nie świecą latarnie, mam ostatnia zapałkę, a pada deszcz.
Pociąg przyjechał na stację, wsiadam i jak zawsze nie ma w nim nikogo - pędzi nie wiem gdzie...
Może kiedyś wsiądziesz tu obok, przy oknie, opowiesz o lęku przed drogą... gdy zmoknie, policzmy krople na szybie.
Czasem nie trzeba ani słowa żeby się usłyszeć.
-----------------------------------------------------------------------------------
Przeszłość wraca zawsze, kiedy chcesz tę sukę w końcu dobić.
Pragniesz diabłu obciąć rogi? To ten odda Ci z kopyta.
Wracaj do szeregu. Obyś o nic więcej go nie pytał...
to uczucie, kiedy wszyscy czekają o północy na reset, a Ty czekasz na nowe pliki w Suno ^^
« Poprzedni profil | Następny profil » |
Lista graczy | Osiągnięcia | Generator imion | Generator nazw miast | Generator rzutu kością
© 2025 Vallheru based on Vallheru Engine | Regulamin | Polityka prywatności