Dołącz do 1289 zarejestrowanych graczy! ZAREJESTRUJ SIĘ

Hirundo - Profil gracza w Vallheru

Zobacz gracza o ID:
Hirundo (727)
Hirundo - Vallheru
  • Mieszkaniec

Lokacja: Altara
Ostatnio widziana: Miasto (około 7 godzin temu)

Mechaniczno-fabularny

Wiek: 292
Poziom: 47
Immunitet: Posiada
Rasa: Elf
Klasa: Złodziej
Płeć: Kobieta
Wyznanie: Teathe-di
Status: Żywa
Maksymalne PŻ: 214
Vallary: 0
Osiągnięcia: 31

Klan: Via Nocturna & Fairy Tail
Ranga w klanie:

Wyniki: 0/0
Ostatnio zabity/a: –
Ostatnio zabita przez: –
Wyświetlenia: 658

"Drobne dłonie, zręczne palce. Będziesz muzykiem. Albo złodziejem."

Śpiewać, a tym bardziej grać nie umiała.
Choć niektórzy mówili, że na nerwach to i owszem. Aczkolwiek chyba nie do końca o takie granie chodziło.

* * *

Tafla jeziora kołysała się subtelnie, poruszana delikatnym jak oddech wiatrem, chłodnym już o tej porze roku. Liście płaczącej wierzby szumiały swoje skargi cicho i nienachalnie, nie chcąc swoimi zmartwieniami obciążać świata. Gałązki nurzały się w wodzie, jakby chciały ją pogłaskać, dodając otuchy sobie lub jej.

Rozgwieżdżone niebo wczesnej jesieni odbijało się w ciemnej tafli, migicząc tu i tam, jakby chciało pocieszyć posmutniałe wierzbowe witki. Księżyc szedł swoim ospałym, wolnym krokiem przez niebo. Patrzył i milczał, nie dzieląc się swoimi myślami z nikim.

Na brzegu siedziała dziewczyna. Jej bose stopy tonęły w gąszczu wciąż jeszcze zielonej trawy, choć już nie tak soczystej jak dawniej. Podwinięte nogi obejmowała drobnymi ramionami, a głowę złożyła na podciągnietych kolanach. Ciemne włosy opadały jej na twarz, falując lekko w rzadkich podmuchach wieczornej bryzy. Zatopiona we własnych myślach trwała tak dluższą chwilę, a może wieczność.

Mijał czas.

Chłód zbliżającego się świtu otulił jezioro bladą mgłą. Pierwsze ptaki zaczęły nieśmiało witać nadchodzący dzień, jeszcze szary i wilgotny. Rosa wkrótce zabłyśnie w zieleni traw milionem diamentów.

Dziewczyna wstała. Odgarnęła z twarzy włosy, przeczesując je z wolna palcami. Niespiesznymi, leniwymi ruchami zaplotła luźno warkocz.

Pochyliła się nad leżącym na ziemi ciałem, chłodnym już i nieruchomym. Szarpnęła zdecydowanym ruchem za promień strzały, a grot wyszedł niemal bezgłośnie. Krew nieśmiało mrugnęła rubinowym oczkiem do wschodzącego z wolna słońca, zawadiacko pojawiając się i znikając w mgnieniu oka. Obejrzała uważnie grot. Z zadowoleniem stwierdziła, że jeszcze jej posłuży. Wytarła go starannie, niemalże czule, o przewiązaną w pasie chustkę, aż błysnął dumnie w pierwszym promyku dnia.

Jezioro rozbłysło tysiącem iskier, ucieszone widokiem słońca. Nawet wierzba jakby się rozweseliła. Żwawiej pomachała gałązkami, łapiąc światło, chłonąc ciepło i blask promieni. Wiatr igrał w jej listkach, musnął taflę błękitnych wód, porwał do tańca włosy dziewczyny. Bursztynowe oczy uśmiechały się do tej pięknej chwili i świata, który zaczynał oddychać na nowo.


« Poprzedni profil Następny profil »

Lista graczy | Osiągnięcia | Generator imion | Generator nazw miast | Generator rzutu kością

© 2024 Vallheru based on Vallheru Engine | Regulamin | Polityka prywatności