Mir Da Ziran - Profil gracza w Vallheru
Mir Da Ziran (491)

- Mieszkaniec
Lokacja: Altara
Ostatnio widziana: Domy (około 11 godzin temu)
Mechaniczno-fabularny
Wiek: 310
Poziom: 21
Immunitet: Posiada
Rasa: Elf
Klasa: Rzemieślnik
Płeć: Kobieta
Wyznanie: Daeraell
Status: Żywa
Maksymalne PŻ: 136
Vallary: 0
Osiągnięcia: 20
Klan: Via Nocturna & Fairy Tale
Ranga w klanie: Jaskółka
Wyniki: 0/0
Ostatnio zabity/a: –
Ostatnio zabita przez: –
Ostatnio zabity/a: –
Ostatnio zabita przez: –
Wyświetlenia: 315
Inaczej sprawy miały się w bogatszej dzielnicy kupieckiej położonej na wzniesieniu, gdzie podróżnicy z całego świata sprzedawali swoje dobra na barwnych straganach. Można tu było kupić wszystko, od magicznych broni (jak wmawiali kupcy) przez orientalne przyprawy po piękne kobiety z dalekiej północy. Miały skórę białą jak śnieg, a usta delikatne i słodkie niczym kwiaty z ogrodów sułtana. Dwóch młodych strażników miejskich w szarych zbrojach próbowało przepchnąć się przez narastający tłum. Klęli przy tym okrutnie i rozglądali się nerwowo za złodziejem w burym płaszczu z kapturem zarzuconym głęboko na głowę. Postać zniknęła w jednej z uliczek prowadzących w stronę portu. Potrącani po drodze ludzie odskakiwali na boki, wymachując rękoma i klnąc gniewnie na uciekiniera.
Budynki o bielonych ścianach skończyły się gwałtownie jak ucięte nożem, ustępując miejsca niewielkim straganom, na których sprzedawano morskie specjały. Przy brzegu na wąskich łodziach marynarze przekrzykiwali się wzajemnie. Niewolnicy i tragarze rozładowywali lub załadowywali towary, beczki, zwoje lin, dywany, ciężkie worki, czasem nawet egzotyczne zwierzęta. Właśnie tu za drewnianą dobudówką złodziejaszek z dzielnicy targowej znalazł tymczasowe schronienie. Rozejrzał się uważnie czy nikt go nie obserwuje i zza pazuchy wyjął niewielką sakiewkę. Wewnątrz podzwaniało jedynie kilka srebrnych monet.
- Niech to szlak! Że też zawsze muszę mieć takiego pecha! – drobne dłonie o długich palcach odrzuciły kaptur, odsłaniając bujną czuprynę zielonkawych włosów w nieładzie.
Bystre, jasnożółte oczy gniewnie spoglądały na marną zdobycz. Dziewczyna z niezadowoleniem zagryzła dolną wargę i schowała woreczek pod płaszczem. Zarzuciła ponownie kaptur na głowę i ostrożnie wychynęła z dotychczasowego ukrycia. Zamierzała wieczorem zakraść się na jeden ze statków i odpłynąć na dobre z tego przeklętego miasta. Do tego czasu można było uwolnić wielu podróżnych od ciężaru ich sakiewek. Złodziejka uśmiechnęła się ukradkiem i ruszyła w tłum, szukając najlepszej okazji.
« Poprzedni profil | Następny profil » |
Lista graczy | Osiągnięcia | Generator imion | Generator nazw miast | Generator rzutu kością
© 2023 Vallheru based on Vallheru Engine | Regulamin | Polityka prywatności